środa, 24 września 2014

10 książek, które wywarły na mnie największe wrażenie

Zostałam jakiś czas temu nominowana do wypisania listy dziesięciu książek, które zrobiły na mnie największe wrażenie. Jest to ostatnio dość popularny łańcuszek, w którym (mimo mojej niechęci do wszelkich tego typu rzeczy) postanowiłam wziąć udział. Kolejność nie ma większego znaczenia.
 Oto moja lista z krótkim komentarzem:

1. "Harry Potter" (cała seria) - J.K. Rowling 
"Harry Potter" to jedna z moich najukochańszych książek od dziecka, więc jest dla mnie rzeczą oczywistą umieszczenie serii Jo.

 2. "Folwark zwierzęcy" - George Orwell 

Za książki Orwella wzięłam się stosunkowo niedawno, a po skończeniu "Folwarku... " nie mogłam zasnąć prawie do rana. Jest to najbardziej aktualna książka z jaką kiedykolwiek miałam do czynienia.

 3. "O bibliotece" - Umberto Eco 

Ta króciutka książeczka to esej i przemówienie w jednym. Obraz biblioteki doskonałej poprzez pokazanie antybiblioteki. Genialne. 

 4. "Momo" - Michael Ende 

Do "Momo" wracałam wiele razy. Piękne jest to, że za każdym razem rozumiem tę opowieść inaczej. 

 5. "Szukając Alaski" - John Green 

Myślę, że dowolna książka Greena zasługuje na umieszczenie na mojej liście. Niezmiennie bawi mnie inteligentny styl i zaskakujący bohaterowie.

 6. "Zanim umrę" - Jenny Downham

Od momentu przeczytania tej książki zainteresowałam się troszkę cięższymi tematami w belestrestyce. Pięknie i odważnie napisana. 

 7. "Igrzyska śmierci (trylogia) - Suzanne Collins 

Miałam okres, że całą trylogię czytałam kilka razy z rzędu w kólko i w kółko i w kółko. Dzięki trylogii Suzanne Collins zaczęłam sięgać po antyutopie i zastanawiać się w jak dużym stopniu manipulują nami media. 

 8. "Służące" - Kathryn Stockett 

Muszę z bólem oświadczyć, że zaczęłam od obejrzenia filmu, który mnie zachwycił. Książka też jak najbardziej spełniła moje oczekiwania i na długo została w mojej pamięci. 

 9. "Muminki" (cała seria) - Tove Jansson 

Wydaje mi się, że serię o Muminkach zna każdy i większość podziwia w mniejszym lub większym stopniu. Podobnie jak w przypadku "Momo" lubię do nich wracać i odkrywać na nowo zdarzenia w zupełnie innym kontekście. Ta seria po prostu się nie starzeje. 

10. "Złodziejka książek" - Markus Zusak

Powieść Markusa Zusaka sprawiła, że na nielubiane dotychczas przeze mnie książki historyczne zaczęłam patrzeć trochę inaczej. Objawiła mi część realiów wojny od zupełnie nieznanej, bo niemieckiej, strony. 


I to już koniec mojej listy. Wiele książek zapewne pominęłam lub wypadły mi z głowy, ale przecież nie sposób pamiętać wszystkiego. Zastanawiam się jak bardzo zmieni się za kilka lat, kiedy będę bogatsza o nowe, nieznane literackie przeżycia, dużo bardziej obyta i dojrzała. Mam jednak nadzieję, że część moich ukochanych książek (i tak, mam na myśli głównie"Harry'ego Pottera") nigdy nie zniknie z mojej głowy i tego typu list właśnie. W końcu to od niektórych z nich zaczęła się moja przygoda z czytelnictwem, więc wrażenia były, są i zawsze pozostaną ogromne. 



2 komentarze:

  1. Czytałam tylko Harrego Pottera i Igrzyska Śmierci i obie serie kocham.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z Twojej listy czytałam tylko HP i, nie wiem czy to się liczy, książkę o tacie Muminka. Za to zaintrygowała mnie książka "O bibliotece". Na pewno po nią sięgnę :)

    http://ksiazkowy-swiat-niki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń