"Chłopak Nikt"- Allen Zadoff
Wydawnictwo : Feeria
"Chłopak Nikt" opowiada historię pewnego nieprzeciętnego nastolatka. Zach jest tajnym agentem osieroconym w wieku dwunastu lat i wyszkolonym w specjalnym, eksperymentalnym obozie. Po latach szkolenia jest wykwalifikowanym zabójcą. Potrafi walczyć, analizować skomplikowane operacje i zabijać z zimną krwią. Problem polega na tym, że... nic ponad to. Chłopakowi nie wolno mieć marzeń i planów na przyszłość, a on sam jest swego rodzaju marionetką w rękach swoich przełożonych. Niewiele dowiaduje się o celu swoich misji i ludziach, z którymi współpracuje. W jego głowie, dotychczas zaprzątniętej jedynie wypełnianiem kolejnych zadań pojawia się cień wątpliwości. A to wszystko dopiero początek, bowiem do akcji wkracza niezwykła dziewczyna.
Kilka lat temu zaczytywałam się w serii książek Roberta Muchamore'a pt.: "CHERUB". Cykl składał się z dwunastu tomów opowiadających historię młodego agenta Jamesa Adamsa, który szkolił się w specjalnym zakładzie wraz z setką innych dzieciaków. Założenie było takie, że dzieci mogą w miarę bezpiecznie szpiegować i zdobywać różnego rodzaju informacje, bo po prostu nikt ich o nic nie podejrzewa. "Chłopak Nikt" od razu skojarzył mi się z tamtą serią i rzeczywiście - instynkt mnie nie zawiódł (tylko jest to powieść dużo bardziej dojrzała). Pod tym względem ta powieść spełniła jak najbardziej moje oczekiwania.
Allen Zadoff stworzył opowieść trzymającą w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Główny bohater jest postacią dobrze przemyślaną pod względem psychologicznym. Bardzo krótkie rozdziały i narracja pierwszoosobowa prowadzona przez Zacha sprawia, że powieść czyta się nadzwyczaj szybko. Dawno już nie przeczytałam książki w ciągu jednego popołudnia.
Jeśli chodzi o minusy, to liczyłam po cichu na bardziej rozwinięty wątek kobiecej bohaterki - Samary, ale niestety nie można mieć wszystkiego.
"Chłopaka Nikogo" polecam osobom, które wciągają wszelkiego rodzaju thrillery i powieści detektywistyczne. "Chłopak Nikt" to lektura tylko pozornie szybka i przyjemna, ponieważ porządnie dała mi do myślenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz