piątek, 7 listopada 2014

Urodzinowo parę słów o Emmie Stone




Emma Stone, jedna z bardziej znanych w świecie Hollywood aktorka, świętowała wczoraj 26. urodziny. Zaprezentuję wam dzisiaj kilka filmów z jej udziałem, które najbardziej mi się podobały. Niektóre zrobiły na mnie duże wrażenie, ale do części po prostu lubię  od czasu do czasu wracać. 




 Aktorka brała udział w bardzo różnych produkcjach, zarówno w filmach typowo komercyjnych ("Niesamowity Spiderman") i tych bardziej ambitnych ("Służące"). Zasłynęła nie tylko z charakterystycznego chrapliwego głosu i urody. Nie można jej też zarzucić braku charyzmy, czy talentu aktorskiego. To wszystko złożyło się w całość i tak Emma Stone jest aktorką rozchwytywaną i lubianą przez widzów. 


ŁATWA DZIEWCZYNA (2010)



Zacznijmy od filmu, który oglądałam wiele razy. Jest to film młodzieżowy, ale różniący się (na szczęście) od typowych amerykańskich filmach z tego gatunku. Bohaterka rozsiewa fałszywą plotkę dotyczącą rzekomej utraty dziewictwa, która idzie za nią echem bardzo, bardzo długo. "Łatwa dziewczyna" zaprzecza schematom przedstawionym między innymi w filmach produkcjach typu "American Pie", (którego delikatnie mówiąc nie trawię), mimo, że dotyczy podobnego tematu. Wszystko jest przedstawione w sposób ironiczny, a przede wszystkim (co się naprawdę rzadko zdarza w tego typu produkcjach) inteligentny. 



KOCHA, LUBI, SZANUJE (2011)



Ten film pokazuje perypetie grupy powiązanych ze sobą ludzi, którzy nie do końca zdają sobie sprawę z panujących pomiędzy nimi relacji. Emma Stone wciela się tu w dorosłą córkę Steve'a, który dowiaduje się o zdradzie żony. Bohater po kilkunastu latach uczy się z pomocą nowo poznanego przyjaciela, jak uwodzić kobiety. 
Do komedii romantycznych mam na ogół mieszane uczucia. Co za dużo ,to niezdrowo, ale od czasu do czasu ma się po prostu ochotę na jakąś przyjemną, zabawną komedię. "Kocha, lubi, szanuje" uwielbiam za wspaniałych bohaterów i aktorów w nich się wcielających. Za komiczną komedię sytuacyjną. No i jak tu nie kochać Ryana Goslinga?


"SŁUŻĄCE" (2011)


Na koniec trochę bardziej ambitnego kina. "Służące" to opowieść o początkującej dziennikarce Skeeter (Emma Stone), która postanawia spisać historie czarnoskórych kobiet, traktowanych wręcz szokująco w latach 60-tych w stanie Missisipi. Rewelacyjna i przełomowa opowieść o rasizmie i uprzedzeniach. Zarówno książka, jak i film zrobiły na mnie niesamowite wrażenie. 



A jakie są Wasze ulubione filmy z udziałem Emmy Stone?

1 komentarz:

  1. Hej,
    Bardzo fajnie, że napisałaś tą notkę, przybliżyłaś innym postać tej aktorki. To fajny sposób na świętowanie urodzin gwiazdy :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń