czwartek, 21 lipca 2016

Z miłości do jedzenia, czyli "Przepisy na miłość i zbrodnię"


 
"Przepisy na miłość i zbrodnię"  - Sally Andrew
Wydawnictwo: Otwarte
Tannie Maria uwielbia gotować. Jest prawdziwą wizjonerką we własnej kuchni, a dodatkowo zawsze znajduje sposób, żeby "dokarmić" swoich przyjaciół (nie żeby ktoś się opierał). Do tej pory prowadziła rubrykę kulinarną w miejscowej gazecie, jednak okazuje się, że czytelnicy bardziej niż pomocy w gotowaniu potrzebują porad miłosnych. Maria jest osobą doświadczoną przez życie, postawia zatem udowodnić niedowiarkom, że wiele kłopotów miłosnych można rozwiązać przy pomocy... jedzenia. Na skutek kolejnych listów, na które odpowiada każdego tygodnia,  bohaterka uwikła się w sprawę, która zrobi się naprawdę niebezpieczna.
To powieść ciepła i pełna humoru, która sprawi, że nawet serca najtwardszych czytelników zmiękną. Napisana lekko i zabawnie, historia Tannie Marii pozwala nam wierzyć, że można wyjść obronną ręką nawet z sytuacji bez wyjścia, jeżeli tylko mamy pasję i zaufanie do własnej intuicji.  Bohaterowie wzruszają, bawią albo denerwują, kiedy trzeba. To wszystko sprawia, że łatwo angażujemy się w losy postaci i kibicujemy im do samego końca.
Na końcu książki znajdziecie kilkadziesiąt przepisów na dania, które odegrały w powieści znaczną rolę. Bardzo fajny pomysł. Marzy mi się, żeby przeczytać powieść raz jeszcze i odpowiednich momentach przygotowywać konkretne potrawy, bo naprawdę można było się rozmarzyć, czytając obrazowe opisy tych wszystkich pyszności. Inna sprawa, że nie jestem przekonana, czy moje zdolności kulinarne na to pozwolą. A właściwie jestem przekonana, że nie.
Gwarantuję wam dobrą zabawę. To powieść idealna na ciepłe dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz