sobota, 25 marca 2017

"Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej" - Sarah Dessen

 
Emaline skończyła liceum. Przed wyruszeniem na studia ma jednak przed sobą całe letnie wakacje. Wraz z końcem szkoły zakończył się jej wieloletni związek z chłopakiem, z którym do niedawna układało jej się idealnie. W nadmorskim miasteczku, w którym spędza wakacje, wkrótce poznaje przystojnego studenta szkoły filmowej i między bohaterami szybko zaczyna iskrzyć. A oprócz rozterek miłosnych Emaline czeka jeszcze zmierzenie się z rodzinnymi problemami - do miasta wraca ojciec dziewczyny, który do tej pory rzadko zabiegał o kontakt z córką .
 
Mimo, że to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, usłyszałam o jej książkach wiele dobrego. Pozornie nic w tej historii nie miało prawa pójść nie tak, biorąc pod uwagę fakt, że bohaterka właśnie skończyła szkołę, zastanawia się jak pokierować swoim życiem (jest w moim wieku, a ja uwielbiam utożsamiać się z postaciami książek, które czytam). Mamy dwóch atrakcyjnych chłopaków, a takie rozterki przecież zawsze są na czasie. I tajemnicę rodzinną w tle.
 
Niestety styl autorki jest toporny, wiele razy podczas lektury miałam ochotę zgrzytać zębami. Także sama bohaterka, Emaline,  rozczarowuje - odniosłam wrażenie, że postać jest płytka i nieprzemyślana.
 
Historia mnie nie porwała, spodziewałam się znacznie więcej po autorce, która odniosła tak duży sukces. Myślę jednak, że "Gwiazdka z nieba i jeszcze więcej" sprawdzi się jako niezobowiązująca letnia lektura.

środa, 8 marca 2017

Niebezpieczeństwo czai się w górach - BLACK ICE (Becca Fitzpatrick)


Wydawnictwo: Moondrive
Czy tylko mi nie przypadła do gustu polska okładka?
Nastoletnia Britt od dawna planuje górską wyprawę ze swoją przyjaciółką. Niespodziewanie do dziewczyn ma dołączyć były chłopak Britt, do którego bohaterka wciąż żywi pewne uczucia. Wyprawa jednak nie dochodzi do skutku, z powodu burzy śnieżnej. Bohaterki zmuszone zostają do schronienia się w bezpieczniejszym miejscu i w ten sposób poznają Masona i Shauna - tajemniczych nieznajomych o niejasnych zamiarach.
 
Becca Fitzpatrick pisze książki, które nieustannie mnie zaskakują. Czytając zarys powieści odniosłam wrażenie, że będę miała do czynienia z kolejną młodzieżówką, podobną do dziesiątek innych, tymczasem dostaję intrygującą, pełną zwrotów akcji historię oraz nieszablonowych bohaterów. Britt, z początku naiwna i roztrzepana, zmienia się nie do poznania w ciągu zaledwie kilku dni za sprawą dość traumatycznych zdarzeń. Z kolei męscy bohaterowie są postaciami skomplikowanymi do tego stopnia, że czytelnik nie wie, co właściwie o nich myśleć i któremu powinien zaufać, choć trzeba przyznać, że to dzięki nim książka nabiera charakteru. 
 
Narracja pierwszoosobowa zmusza nas do utożsamiania się z bohaterką (co jest proste, ponieważ autorka ma tendencję do skupiania się w większym stopniu na bohaterach drugoplanowych w swoich powieściach, przez co jej główne bohaterki są raczej uniwersalne i jednowymiarowe). Irytowała mnie jednak nieco przyjaciółka Britt. Nie wzniosła wiele do powieści, choć sama relacja dziewczyn jest dość ciekawa  - Amerykanie mają na to ładne określenie "frenemies", które oznacza przyjaciół, którzy nie do końca darzą się sympatią (mam wrażenie, że tego typu relacja zdarza się tylko u przedstawicielek płci pięknej).
 
Ponadto górski klimat powieści i atmosfera grozy, czyhająca w powietrzu sprawiają, że "Black Ice" czyta się jednym tchem.
Jeśli lubicie młodzieżowe thrillery z ciekawymi bohaterami i wyjątkowym klimatem, to ta książka przypadnie wam do gustu.
 
P.S. A już na dniach pojawi się wpis o najnowszej powieści B. Fitzpatrick - "Niebezpiecznych kłamstwach".