sobota, 23 maja 2015

Mrok, magia i paradoksy, czyli parę słów o "Drażliwych tematach"

"Drażliwe tematy" - Neil Gaiman
Wydawnictwo: MAG

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Neila Gaimana miało miejsce jeszcze pod koniec szkoły podstawowej. Zafascynowała mnie wówczas ekranizacja słynnej "Koraliny i tajemniczych drzwi". Książkę przeczytałam z zapartym tchem, więc teraz, słysząc o zbiorze opowiadań autora, byłam bardzo ciekawa, czy zrobi na mnie podobne wrażenie. I... rzadko, naprawdę rzadko zdarza się książka, która zafascynuje mnie do tego stopnia, że mam ochotę pochłonąć wszystko, co tylko autor kiedykolwiek wypuścił na rynek w trybie natychmiastowym. Ale zacznijmy od początku. 


"Drażliwe tematy" to zbiór opowiadań, w którym znajdziemy wszystko. Groza i zagadki przeplatają się z magicznymi krainami, ale także (względnie) normalną rzeczywistością. W książce znajdziemy liczne odwołania, a wręcz historie osadzone w powstałych już wcześniej światach, których Gaiman jest miłośnikiem.  Do najbardziej rozpoznawalnych należą wątki zaczerpnięte z "Doctora Who"  i "Sherlocka Holmesa". Całość opisana jest w taki sposób, że nie można się nie zachwycić. Co ciekawe, dodatkowo autor zamieścił w swoim zbiorze dokładny opis każdego z opowiadań. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tym, żeby żaden autor w pewien sposób tłumaczył się z tego, co napisał, ale to miłe uczucie wiedzieć, skąd każdy pomysł wziął swoją genezę. 

"Drażliwe tematy" to bez dwóch zdań literacka perełka, która zachwyci każdego miłośnika fantastycznych światów i tajemnic, bez względu na wiek. Wobec tego zachęcam Was gorąco do sięgnięcia po krótką formę Gaimana, a ja idę szukać jego innych pozycji. W końcu mam tyle do nadrobienia...

1 komentarz:

  1. Przyznam się bez bicia, że nie przeczytałam ani jednej jego książki. Obiecuję to nadrobić :)
    Pozdrawiam
    http://stories-by-aru-and-saki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń